Czym? Wygodą przede wszystkim - spódnica, prosty top i można wychodzić z domu...
Anie nie tylko, bo jeszcze praktycznością - przy taaakich upałach spódnica bywa prawdziwym wybawieniem.
Mamy lato, więc - szyjmy spódnice! I wszyscy szyją.
W sklepach też ich pełno :)
Tylko... jakoś dłuuugie są w tym roku, prawda? To nam się, owszem, podoba, ale... Tak nieczęsto mamy okazję, by pochwalić się nogami, by bez przeszkód mogło je musnąć i opalić słońce... Dlatego Nitki mówią - szyjmy krótkie!
Za to - niebanalne. Kwieciste na przykład. Z lekkiego, zwiewnego batystu w energetyczne printy.
Niebanalne, ale banalnie wręcz proste w wykonaniu - odpowiedniej wielkości prostokąt, ujęty (można po prostu przymarszczyć, można
- jak tu - ułożyć równe fałdy) w zapinanym na guzik lub napę pasku. Przy takim fasonie nawet zamek nie jest
konieczny - z boku zostaje nam tylko małe pęknięcie :)
I uwaga - fason ten sam, a jaka zmiana. To tylko kwestia innej tkaniny, pięknej, lekko satynowej bawełny w grochy, a spódniczka zmieniła się nie do poznania...
Nam kojarzy się z Pretty Woman. Może przez ten elegancki detal - małą kokardkę przy pasku?
Widzicie te grochy wśród naszych innych bawełen? Zapewniamy - mimo pozornej skromności nie da się koło nich przejść obojętnie :)
I jeszcze jedno wcielenie.
Znów - fason ten sam, a efekt odmienny. Tym razem coś dla mniejszej dziewczynki lub... niepoprawnej romantyczki.
I tym razem spódniczkę zdobi kokardka przy pasku.
A ponieważ szycie takich spódniczek wielce skomplikowane nie jest, warto zwrócić uwagę na to, by te szwy, które są szczególnie widoczne - na przykład na pasku - były wyjątkowo staranne.
Co Wy na to?
Skusicie się na letnią spódniczkę?
Przejrzyjcie swoje zapasy tkanin, wystarczy naprawdę niewiele - z tkaniny o szerokości standardowych 150 cm wystarczy długość spódnicy + podłożenie i kilka dodatkowych centymetrów na pasek.
Oraz naprawdę nieduży nakład czasu i pracy i już można biec do miasta, na plażę, na deptak, na łąkę - wszędzie gdzie nasze pięknie opalone nogi będą chciały nas zanieść!
Ja w spódnicach mało...oj mało :( Ale ta pierwsza mnie zachwyca. Kto wie, może kiedyś...pasuje do moich sielskich klimatów :)
OdpowiedzUsuńZatem zachęcamy do prób spódnicowych ;)
Usuńczuć lato :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie nasze spódnice je wywołały ;)
UsuńTa w grochy przesmaczna :)) Zapraszam do mnie na urodziny :p
OdpowiedzUsuńI nam groszki w smak ;)
UsuńZa zaproszenie serdecznie dziękujemy, wpadniemy :)
szyjecie to ręcznie czy maszyną?
OdpowiedzUsuńSpódniczki szyte są przez Nitki i Nitkowe Klientki maszynami z naszej maszynowni. Ale wykańczane niejednokrotnie w mniejszym lub większym stopniu ręcznie.
Usuńcudna spódnica, taką bym chciała, a ta w grochy to podbiła moje serce
OdpowiedzUsuńNic prostszego - tkanina, która chwyta za serce, maszyna, nici i trochę czasu. I można spełnić swoje marzenie :)
Usuń