Czy u Was też wreszcie pogoda zaczęła dawać radę? Nie traciłyśmy nadziei, bo Nitki nie tracą jej nigdy i oto wreszcie jest - ciepło! :)
Ale nie o pogodzie miałyśmy tu pisać...
Dostałyśmy w tym tygodniu zdjęcia cudów uszytych przez naszą ostatnią Resztkowiczkę. Tym razem rezygnujemy z naszej tradycyjnej mozaiki i wrzucamy zdjęcie grupowe, które przesłała nam Marta.
Wszystkie zdjęcia gotowych prac w tym poście są autorstwa Szuflady w bloku |
Szuflada w bloku... Intrygująca nazwa, przyznacie? Autorka bloga jednak bynajmniej nie tworzy do szuflady, o nie! I słusznie!
Za to wyciąga z niej wspaniałe zdjęcia :) Poznajcie naszą bohaterkę!
zdjęcie otrzymałyśmy dzięki uprzejmości Marty |
Nasza Resztkowiczka to mama chłopca, na co dzień więc kolor różowy nie dominuje jej twórczości - nasze skrawki okazały się więc prawdziwą Misją!
Misją całkowicie udaną.
Na początek - praktycznie. Na pierwszy ogień idą poduszki na igły. Jedna powstała z myślą o mojej
mamie, której poprzednią poduchę zrobiłam będąc w szkole podstawowej :)
Czas najwyższy na nową! - tak Marta napisała na swoim blogu. A my możemy jedynie powiedzieć, że pomysł świetny!
Co za dużo to niezdrowo? Nie w przypadku poduszek na igły! Powstały jeszcze dwie, kwiatkowe. Miały być zawieszkami... ale na zawieszki zawsze przyjdzie czas, prawda? :)
Niby takie same, a jednak ciut inne :)
Na chwilę odrywamy się od igieł - tak tak, wrócą tu jeszcze... - co nie znaczy, że będzie mniej praktycznie.
Miewacie problemy z zaśnięciem, np. w podróży? Albo z dospaniem o poranku, gdy słońce już bezlitośnie zagląda w okna? Oto rozwiązanie!
Opaska na oczy świetnie łączy w sobie mięciutką, welwetową czerwoną tkaninę i dość grubą bawełnę w kwiaty. Pięknie!
Kolejny praktyczny drobiazg - etui na empetrójkę z cieniutkiego filcu.
Zapinane na guziczki i sznurek.
Mała rzecz, a cieszy!
I oto wracają igły. Ta praca nas absolutnie oczarowała - połączeniem tkanin, kształtem, pomysłowością... Może też dlatego, że Nitki kochają... igły! :)
Zgrabne małe etui z kształtną klapką...
... otwiera się i ujawnia swoją tajemnicę...
Tak! To igłownik!
Bardzo praktyczny, bardzo pomysłowy i... bardzo pojemny. Teraz wszystkie igły zawsze już będą pod ręką.
Czas na rzeczy wciąż praktyczne, ale też dekoracyjne. Właścicielka Szuflady to fanka długich włosów i... gustownych dodatków. Nie dziwi więc to, że powstały opaska i gumka z kokardami, prawda?
Serduszka dołączone do skrawków stały się zaś inspiracją do powstania kompletu dekoracyjnego. Filcowej oprawki na świecę...
... i "serc na piku". I znów pomysł trafiony w dziesiątkę!
A na koniec - wisienka na torcie. A właściwie - guziczek na... babeczce!
Powstało bowiem całe stadko przesłodkich, różowych babeczek dla Szufladowego synka. Przepyszne!!
I bardzo nas cieszy, że się dołączone"przydasie" przydały :)
Trzeba tylko uważać gdy takie babeczki leżą na talerzu, bo można się pomylić i próbować je zjeść! :)
Tak, zdecydowanie udana misja!
Na koniec jeszcze dwa zdjęcia grupowe, bo nie możemy się oprzeć urodzie tego co Marta uszyła. A także urodzie tych grupowych zdjęć.
Bardzo pozytywny ten róż! :)
Dziękujemy Marcie za wspólną zabawę. Z pewnością nie raz jeszcze zajrzymy do Szuflady w bloku, a i Was zachęcamy, bo piękne siedzą w niej rzeczy :)
I oczywiście zapraszamy do kolejnej edycji, wciąż można się zapisywać, o tu.
Fantastyczne rzeczy...etui na igły, ozdoby do włosów i babeczki mnie ujeły...babeczki robiłam ale z filcu takie to dla mnie mistrzostwo:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż nas te babeczki ogromnie zaskoczyły. Nie tylko starannością wykonania (szacun!), ale też pomysłem. Piękne są!
UsuńJeszcze raz dziękuję za możliwość wzięcia udziału w resztkowej misji. Świetnie się bawiłam i dzięki Wam zmotywowałam do zrobienia kilku rzeczy, na które ciągle nie miałam czasu (albo odpowiedniego skrawka materiału :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Marta z Szuflady
Ha! I my się cieszymy, bo nasze oczy niezwykle raduje widok tego, co z Nitkowych resztek powstało! :)
UsuńMiliony cudowności! Ach ślicznie zrealizowane zadanie :-)
OdpowiedzUsuńZgadzamy się w 100%!
UsuńIleż fantastycznych inspiracji!!!
OdpowiedzUsuńigielnik powalił mnie na kolana – fantastyczny pomysł, czegoś takiego mi właśnie brakuje;) Pozdrawiam
Wstyd się przyznać, ale nam też! :)
UsuńInspirujące prace, zaiste. Z pewnością coś z tych pomysłów zrealizujemy!