poniedziałek, 29 października 2012

Tkanina miesiąca - oranż nieoczywisty

Zapraszamy do nowego cyklu - Tkanina miesiąca. W ten sposób chcemy przybliżyć Wam nasze "szmatki". Zachęcić do zabawy w burzę mózgów - co można z tego uszyć?

Na początek, na złość tej mocno przedwczesnej zimie za oknem, uderzenie mocnego koloru.


Pomarańczowo-zielona Veranda wydaje się być wprost stworzona do odczarowywania pochmurnej jesieni.Zabawny geometryczno-roślinny wzór powoduje, że może posłużyć do uszycia najróżniejszych rzeczy. Co nam przychodzi do głowy? Jako pierwsze - dynie! Bo mocno jesteśmy w temacie i dlatego, że same taką dynię mamy :)


Ale dynie to nie wszystko.  Mogą być jesienne podkładki pod talerze, serwetki do udekorowania przyjęcia, makatki, może fartuszek? A sukienka retro? Rozkloszowana, wesoła, zawadiacka? Na przykład taka?

{źródło zdjęcia}

Dlaczego nie! Wszystko jest możliwe!


No i oczywiście patchwork.  Spójrzcie - niby wzór nie jest zbyt skomplikowany, a ile kolorów pojawia się na naszym swatchu.

źródło: Color Palette Generator

Do zestawu, na szybko, wyszukałyśmy u nas to. Co myślicie?

od lewej od góry:
białe groszki na brązowym tle
, białe kwiatki na oranżu,
pomarańczowo-biały wzór graficzny
, zielonkawy pasiak,

pomarańczowo-czerwone kwiatki retro, białe kropy na brązowym tle.

Veranda to 100% bawełna, wymiary tłustej ćwiartki 50x55cm, szerokość metra bieżącego 110cm.

niedziela, 28 października 2012

Na jesień i zimę jak znalazł są... dynie!

Żeby było kolorowo, wesoło i przytulnie. Dynie małe i wielkie, męciutkie, puchate. Dynie jako poduszki, podgłówki i zwyczajnie - ozdoby. Chcecie zrobić dynię? Już niebawem - super kurs, czyli pierwsze nitkowe D.I.Y.!




A materiałów na dynie szukajcie w nitkowym sklepie.

sobota, 27 października 2012

Ja sama! czyli warsztaty indywidualne

Jest coś, o czym marzysz od dawna, ale zawsze bałaś/-eś się spróbować? Coś, co jednocześnie Cię pociąga i paraliżuje strachem? To "coś" to szycie? Mamy dla Ciebie dobrą wiadomość - pomożemy Ci to marzenie zrealizować, a wszelkie strachy dzięki Nitkowej Ekipie pójdą sobie precz.
A na wzmocnienie zaoferujemy Ci filiżankę ulubionego herbacianego lub kawowego naparu...


Bo w Nitce możesz nie tylko spędzić czas na warsztatach wśród innych jak Ty pasjonatów. Jeśli wrodzona wstydliwość (lub po prostu wymagająca skupienia natura) powodują, że te pierwsze kroki chcesz postawić w bardziej kameralnym gronie - Nitka to właściwe miejsce.
Możesz wpaść i skorzystać z naszego sprzętu, przynieść ze sobą projekt, wykrój, pomysł. Nie ma ograniczeń - wszytko jest przed nami. Krok po kroku nasi Szyciowi Przewodnicy pokażą Ci "jak szyć" ;)


Możesz też, jeśli masz taką potrzebę, przynieść własną maszynę, a my pomożemy Ci rozgryźć jej tajemnice i sprawić, że stanie się najlepszym przyjacielem. I razem stworzycie co tylko przyjdzie Ci do głowy.

W przypadku warsztatów indywidualnych najlepszym rozwiązaniem będzie wcześniejsze umówienie się telefoniczne. Wszystkie niezbędne namiary znajdziecie w zakładce KONTAKT u góry strony.

piątek, 26 października 2012

Nitkowe artefakty (1) - kołnierzyki

Mamy w naszej Nitce takie miejsce, w którym przechowujemy nasze artefakty. O nie, bynajmniej nie jest to miejsce ukryte - bo nasze artefakty mają cieszyć oko, dlatego chętnie je eksponujemy. Teraz możemy pokazać je także Wam.

Że kołnierzyki są modne nietrudno zauważyć. Pisała o nich już prawie każda szafiarka czy szyjąca blogowiczka.
Obowiązku - rzecz jasna - nie ma, ale warto choć jeden w swojej szafie mieć. Tak przynajmniej sądzą Nitki. Dlaczego? Bo to ciekawa alternatywa dla biżuterii, drobiazg, który potrafi zmienić najprostszy sweterek czy sukienkę w niebanalną kreację.
No i kołnierzyk kołnierzykowi nierówny. Zapraszamy na przegląd naszej kolekcji.

Zdecydowanie wersja wieczorowa (choć miłośniczki ekstrawagancji i mocnych akcentów mogą włożyć taki i w świetle dnia). Wiązany aksamitką, obszyty perełkami i guzikami vintage. Robota dla cierpliwych, ale warto!


Model bardziej uniwersalny, który zmieni swój charakter w zależności od tego, do czego zostanie włożony. Nietypowy kształt w szpic, wiązanie na plecach.


Grzeczny i prosty, ale bardzo elegancki. Na co dzień, do biura i na imieniny cioci.


I coś, co Nitki lubią najbardziej, czyli forma nieoczywista. Prostota kształtu w zestawieniu z mocnym kolorem i nietypowym materiałem (skóra!) to efekt gwarantowany!



Kołnierzyki, takie lub zupełnie inne, możecie uszyć z naszą pomocą. Można też kupić dostępne u nas modele lub zamówić kołnierzyk według własnego, indywidualnego pomysłu, a my go dla Was wykonamy. Zapraszamy!

środa, 24 października 2012

Nitki się witają, czyli po co nam ten blog

Nitka Kawiarenka Szyciowa to miejsce szczególne. Miejsce, w którym spotykają się pasja, zabawa, rękodzieło, aromaty kawiarniane, gwar rozmów, przyjazne dusze.


Miejsce, gdzie każdy - nawet początkujący adept szycia - będzie mógł stworzyć coś własnoręcznie. Bo istotne jest by chcieć. A my jesteśmy po to, by pomóc Wam te "chcenia" zrealizować.
A więc miejsce, w którym dzielimy się z Wami naszą wiedzą i pasją, ale też takie, w którym to Wy macie moc sprawczą - bo dostosowujemy swój plan do Was.




Działamy już blisko rok i przez ten czas trafiło do nas mnóstwo osób, powstało wiele pięknych przedmiotów, odbyły się niezliczone warsztatowe spotkania, wypiliśmy razem całe litry przepysznych napojów...
A teraz pojawiamy się w blogosferze. Dlaczego?
Bo chcemy być bliżej. Chcemy by mógł do nast trafić każdy - nie tylko mieszkańcy Poznania i najbliższych okolic. Chcemy Was lepiej słuchać, poznać. Ale też chcemy mieć miejsce, w którym będziemy mogły "zdalnie" przekazywać Wam swoje pomysły.


Mamy nadzieję, że i ta strona Nitkowej działalności przypadnie Wam do gustu. Że zechcecie zaglądać do nas regularnie: poczytać, popatrzeć, posiedzieć z nami przy aromatycznej herbacie lub kawie i po prostu z nami pogadać.