niedziela, 25 sierpnia 2013

I cała reszt(k)a IX - zajawka

Nie macie pojęcia jak się stęskniłyśmy za resztkową zabawą! Mamy nadzieję, że Wy też ;)
Ponieważ czekania było już aż nadto to nie przedłużamy i pokazujemy następną skrawkową paczuszkę.
Jest tego całkiem spora stertka ;) W sam raz zmontowana na schyłek lata...


Skoro nadejście jesieni jest nieodwołalne, to oswajamy ją, dając na początek cieplutkie filcki :)


A zaraz potem, przekornie, jeszcze letnie kwiatki na cieniutkim dżerseju ;)


I doprawiamy jeszcze cieńszą siateczką.


I dla kontrastu - tkanina grrruba, sztywna. O tak, kontrasty to to, co nas inspirowało przy komponowaniu tej paczki :)


 Takie dwie kratki np. Niby tonacja zbliżona, ale już tkanina...


A żeby nie było, że tylko szarości i brązy - jest i trochę błękitu i różu. Lekko zamglonych jak późnoletnie poranki.


I znów trochę cienkiej dzianiny :)


I zmysłowa satyna...


Dwie szarości: dzianina i tkanina, gruba i cienka, sportowa i elegancka. Pozornie odmienne, ale idą ton w ton.


I coś na deser - grubaśna, swetrowa dzianina.


I odrobinka flaneli od naszego ulubionego Roberta Kaufmana.


 I dodatki. Tym razem - jeszcze bardziej różnorodne niż zwykle. Są guziczki, są cekiny...


... są wstążeczki...


... i wspomnienia z wakacji ;)


Nie szczędziłyśmy sobie ;)


Pięknie komponują się z kupką zasadniczą, prawda? :)


A kto tym razem zgarnia dobra? Mana.j! Gratulujemy! I życzymy dobrej zabawy ;)

 

A wszystkim pozostałym życzymy powodzenia w kolejnej edycji, jubileuszowej!

Tymczasem przypominamy zasady zapisów do kolejnej edycji resztkowej zabawy:

1. Zgłaszajcie się następująco:
- aby wziąć udział w losowaniu, należy dodać komentarz pod bieżącym wpisem zajawkowym. W komentarzu podajcie swój adres mailowy, byśmy mogły się skontaktować z wybraną osobą. Zapisy trwają do trzydziestego września do północy. Podajcie także adres swojego miejsca - bloga, strony, profilu na facebooku. Miejsca, w którym pokażecie później zdjęcia gotowych prac.
2. My przygotujemy skrawkowy zestaw, który pozostaje tajemnicą aż do chwili, gdy zostanie wysłany do wylosowanej osoby.
3. Na początku października wylosujemy spośród zgłoszeń jedną osobę, która drogą mailową zostanie poproszona o podanie adresu, na który mamy przesłać skrawkowy pakiecik.
4. Po przekazaniu tkanin opublikujemy nową "zajawkę" na blogu i podamy termin wykonania zadania. Ten post będzie też służył zgłoszeniom do kolejnej edycji.
5. Otrzymawszy pakiet nasza "skrawkowiczka" publikuje wpis na blogu/facebooku z linkiem do Nitkowego bloga.
6. Zdjęcia efektów twórczych zmagań publikuje na swoim blogu/facebooku i/lub przesyła nam mailem. Zostają one zaprezentowane także na Nitkowym blogu.
7. Ochy, achy i zachwyty :)
 

Dobrej zabawy! :)

czwartek, 22 sierpnia 2013

Nuda nam nie grozi

Cześć po wakacyjnej przerwie ;)

Czy Wy też to zauważyłyście, choć jeszcze nie chcecie tego przyznać głośno, że lato zaczęło chylić się ku końcowi
Ale... Nie ma tego złego...

Na przykład są nowe kolekcje :)
Dziś chcemy pokazać Wam trend, który w tym (nadchodzącym) sezonie kręci nas najbardziej. Łączenie ze sobą pozornie nie pasujących tkanin: kraciasty "koc" i cekiny, delikatny jedwab i skóra, grubaśne swetry i satyna.

{źródło}

Wszystko to idealnie wymiksowała ta pani

{źródło}

Joanna Klimas - "prekursorka polskiego minimalizmu". Silna, niezależna, fascynująca kobieta. I szalenie zdolna. Spójrzcie na jej projekty!

Warkoczowy, mięsisty "top" z włóczki ozdobiony został, przekornie, złocistym ściągaczem. Kraciasta mini uzupełnia strój.

{źródło}

Lubicie jeszcze krócej? Czekają na Was metaliczne szorty. A jeśli to dla Was za mało, efekt "blink" podbiją cekiny na rękawach.
W ogóle cekiny rządzą. I to o każdej porze dnia i nocy. Łączone ze wszystkim, bez opamiętania. Im bardziej karkołomnie - tym lepiej ;)

{źródło}

Jak tu - cekiny tworzą lampasy na spodniach z kraciastego garnituru. A do kompletu - krótki sweterek, rzecz jasna.

{źródło}

Jeden z najbardziej charakterystycznych wzorów kolekcji - szaro-zielona krata. Szerokie spodnie, krótki dopasowany żakiet i top w szpic, jeden z najbardziej rozpoznawanych modeli.

{źródło}

Zestaw dla elegantek - czarny płaszczyk, srebrzyste spodnie. Uwaga - teraz chodzimy tak... do biura! Przekażcie szefom ;)

{źródło}

 Na koniec jeszcze fotka z sesji prezentowanej na stronie projektantki. Lubimy tę spódnicę, lubimy ten top ze skóry, lubimy ciężkie buty. Lubimy to! I lubimy JK.

{źródło}

 Także za to, jak świetnie sama wygląda w swoich projektach.

{źródło}

Czujemy się zainspirowane. Zbieramy już tkaniny na naszą Nitkową prywatną kolekcję. Grzejemy już druty, by dziergać do kompletu sweterki.
Nie martwimy się tym, że lato już niemal za nami. Czekamy na jesień, bo na pewno nie będzie nudna i smutna.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Czereśniowe love!

Sezon na czereśnie właśnie ostatecznie dobiega końca - na poznańskich ryneczkach jeszcze się trafiaja te ostatnie, ogromne, smakowite i... bardzo drogie ;)
Ale mamy dla Was czereśnie, którymi cieszyć się można znacznie dłużej niż przez te kilka tygodni w roku.


My, tym razem - bo z czereśniowego batystu powstały i wciąż powstają w Nitce i inne rzeczy - postanowiłyśmy zaczarować lato pod postacią czereśni w małej i praktycznej torebeczce.
Małej, ale całkiem pojemnej, co gwarantuje krój z kontrafałdą na przedzie. dzięki temu torebeczka bez zawartości jest mała i zgrabna, a po zapakowaniu nadal zgrabna, ale z wypchanym brzuszkiem ;)


Zwróćcie uwagę i na inny detal - ozdobną lamówkę. To element, który wymaga staranności i odrobiny krawieckiej wprawy, ale gwarantujemy - warto poćwiczyć, bo naprawdę robi efekt! A takie małe formy jak torebki są do ćwiczeń doskonałe.
Innym ozdobnym - a jednocześnie praktycznym - elementem jest złoty zamek na czerwonej taśmie. Nie wiemy jak Wy, ale Nitki lubią mieć pewność, że nikt niepowołany do torebki nie zajrzy...
A by wygodnie się ją nosiło ma dość długi i szeroki czerwony pasek.


A teraz najlepsze - ta tkanina jest dostępna na Nitkowych półkach :) Na plaskacza prezentuje się o tak:


Czereśnie są dość spore - dokładnie jak te ostatnie w sezonie... Tyle, że o wiele trwalsze ;)


Na wałku zaś widać, że tkanina jest naprawdę zwiewna i lekko prześwitująca. Świetnie się sprawdzi w letnich sukienkach i spódniczkach.


Dlatego jeśli chcecie uszyć z niej na przykład torebkę, warto zastosować sztywnik, a pomiędzy warstwę wierzchnią i podszewkę włożyć dodatkowo wkład z cienkiej pianki pub innej, jasnej tkaniny.


Tak czy inaczej - warto się bawić w szycie torebek. Świetne są jako krawieckie poletka doświadczalne. A dodatkowo mogą stanowić coś w rodzaju osobistego pamiętnika. Ta byłaby idealnym wspomnieniem pierwszego letniego miesiąca...

I po metrze! :)

Uwaga! Uwaga!
Bez zbędnego przedłużania... mamy wyniki losowania!!!

Albo nie - trochę poprzedłużamy ;)


Dla przypomnienia o co chodziło w zabawie Z METRA CIĘTE: do wylosowania był metr cięty (czyli bieżący, z wałka 150 cm) tej oto pięknej tkaniny


Komentarzy pod postem zostawiłyście łącznie 17, z czego 14 to były zgłoszenia. Wpisałyśmy sobie to pięknie do excela


 A później zaprzęgłyśmy do pomocy generatora liczb losowych. I taaa-daaaaa...


Czyli metr tkaniny wędruje do Brahdelt!
Gratulujemy! Zaraz skrobiemy maila z pytaniem o adres. I już zacieramy ręce z niecierpliwości co też pięknego Joasia wyczaruje z naszych kwiatów :)

Ale inni nich nie tracą nadziei - to z całą pewnością nie ostatni metr jaki dla Was ciachniemy! :) A po drodze będą i skrawki! :)

Zaś jeszcze dziś wieczorem - bardzo smakowita torebeczka. Pa!!