Nadeszła chwila, na którą wszyscy czekali... No, w każdym razie my czekałyśmy na pewno. Mamy nadzieję, że i część z Was była co najmniej "zaciekawiona" jakież to cuda ujawni nam pierwsza Resztkowiczka.
I oto dziś otrzymałyśmy mail. Ba! maili było kilka! Ale zacznijmy od początku...
wszystkie zdjęcia gotowych prac w tym poście są autorstwa Agaty |
Pierwszą osobą, która miała okazję zmierzyć się z Misją Reszt(k)a była Agata z bloga Wyszło szydło z worka.
zdjęcie pochodzi z bloga Agaty |
Kiedy "maszyna losująca" w postaci Nitkowej rączki wyłoniła ją spośród autorów podczytywanych przez Nitki blogów na chwilę nastąpiła konsternacja. Bo dla Agaty, dziewczyny bardzo zdolnej, szycie nie jest "hobby dominującym". Ale zaraz w następnej chwili pomyślałyśmy, że to nawet lepiej - bo szyć każdy może! A Agata udowodniła to doskonale, szyjąc mnóstwo cudnych rzeczy. I to mimo dodatkowej kłody rzuconej pod nogi, bowiem okazało się, że niebieskości - dominujące w pierwszym zestawie - to, delikatnie rzecz ujmując, nie jest jej najulubieńsza paleta barw ;)
Na pierwszy ogień idzie kotek w żółty rzucik. Coś tych kotków wokół Nitek nie brakuje ostatnio... Ale ten ma też funkcję użytkową, jest bowiem małą poduszeczką :)
... ozdobiona filcowym wróbelkiem.
Najwyraźniej do kompletu powstał mały zasobniczek. Na co?
Zajrzyjmy do środka...
Każda kredka chciałaby mieć taki...
A teraz czas na coś dorosłego. Mała, ale niezwykle przydatna kosmetyczka. Jak stwierdziła sama Agata - taka "na tusz do rzęs" :)
Bardzo nam się podoba ta kontrafałda na przedzie. Czy nie uważacie, że dzięki niej całość nabiera szyku?
I, last but not least, coś co nas kompletnie zaskoczyło i oczarowało - komplet świeczników!
No i jak Wam się podoba? Nam bardzo!
Serdecznie dziękujemy Agacie za udział w zabawie i gratulujemy - świetnie wykonanych pomysłowych prac i pokonania zupełnie nieuzasadnionego, jak widać, lęku przed szyciem ;)
Jeśli chcecie wziąć udział w Misji Reszt(k)a przypominamy, że zapisy do edycji grudniowej trwają do końca listopada. Zapisy i szczegóły wyzwania w >>tym poście<<
Tymczasem przygotowujemy się w Nitce do zbliżających się Świąt (jeszcze tylko miesiąc i kilka dni do Gwiazdki!): ruszają warsztaty szycia ozdób (wszystkie piątki i soboty), przygotowaliśmy też dla Was specjalne bony upominkowe.
A jeśli zechcecie podarować komuś w prezencie coś większego własnoręcznie uszytego - pomoże Wam w tym Szew intensywny.
Ogłaszamy zatem, że okres przygotowań ruszył pełną parą. W natłoku różnych spraw nie zapominajcie jednak do nas zaglądać! :)
Do następnego posta zostawiamy Was ze światełkiem Agatowo-Nitkowych świeczek...
No nie!!! Rewelacja! Agata, nigdy więcej nie uwierzę, kiedy usłyszę od Ciebie, że szyć nie umiesz!!! Świetne.
OdpowiedzUsuńmy też Agacie nie uwierzyłyśmy ;) jak widać - słusznie!
UsuńGratulacje dla Agaty!
OdpowiedzUsuńNadaję Ci imię: Wszechstronnie Inspirująca :)
podoba nam się!
Usuńtrzeba przyznać, że Agata nie raz już pokazywała u siebie rzeczy niezwykle niby proste, a urokliwe. i tym razem też nie zawiodła ;)
Świetne wykorzystanie materiałów! Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńi o to właśnie chodziło - żeby pokazać, że każda reszta może się przemienić (za pomocą magicznych rączek i dobrych chęci) w coś fajnego. dlatego wyrzucaniu resztek mówimy NIE! (zwłaszcza jak są tak ładne jak nasze ;) )
UsuńCudne :D i jak świetnie wykorzystane resztki :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na bloga po odbiór wyróżnienia :)
dziękujemy!
Usuńwłaśnie o to nam chodziło - żeby pokazać, że niepozorny skrawek może jeszcze wiele zdziałać. o ile trafi w dobre ręce ;)
Baaaardzo dziękuję Nitkom za zorganizowanie "resztkowej" zabawy! pomysł jest przedni!!!
OdpowiedzUsuńAga, Alicja, Marta, Nailaa - Wam dziękuję za słowa uznania dla mojej radosnej "twórczości" ;)
pozdrawiam!
Nitki bardzo dziękują, że się nie upierałaś, że nie ;) jak już wspominałyśmy - nie było cienia wątpliwości, że wyczarujesz super rzeczy
UsuńNiby nic wielkiego a jednak mają swój urok :)
OdpowiedzUsuń"mała rzecz, a cieszy" :D
Usuń