poniedziałek, 26 listopada 2012

Zrób sobie... bombkę z koszulki

Drugie Nitkowe D.I.Y. przedstawiamy na specjalną prośbę czytelniczki Kasi z facebooka :)

Od czasu do czasu na pewno w Wasze ręce wpadnie jakiś nie-do-końca-już-nadający-się-do-noszenia podkoszulek. I nie wiadomo co z nim zrobić. No bo wyrzucić? Toż to materiał, a nikt kto szyje nie wyrzuca materiałów ot tak.
Proponujemy przerobić je na bombki-pompony ;) Coś, co świetnie zastąpi śnieżki, gdyby jednak Święta postanowiły nie być białe (Tfu! tfu! I stuk! stuk! w niemalowane!).

Bombki-pompony czekają na Święta.
Jako ozdoba doniczki ;)

Co będzie nam potrzebne? Po pierwsze - T-shirt. Najlepiej męski (bo większy) i taki bez szwów bocznych - bo uzyskana "włóczka" nie będzie miała nierówności. Dobrze też by koszulka była z dzianiny dobrej jakości, mięsistej - gotowy pompon będzie się lepiej trzymał. Prócz tego nożyczki, kawałek tekturki i mocny sznurek/kordonek do związania. Może się przydać szydełko, choć nie jest niezbędne.
Do produkcji bombki wybieramy miejsce, które będzie nam łatwo sprzątnąć, dzianina podczas przemiany we włóczkę dość intensywnie prószy.



1. Pierwszym krokiem będzie zamienienie koszulki we włóczkę. W tym celu najpierw odcinamy całe podłożenie dołu.


Następnie zaczynamy ciąć pasek wokół koszulki - zaczynamy ukośnie, stopniowo poszerzając podcinany pasek aż osiągnie szerokość ok 1,5-2 cm. Staramy się uniknąć ząbków (nam, jak widać, na początku się nie udało ;) ) ale nie stresujemy się nimi zbytnio - gotowa "włóczka" i tak się zroluje i nierówne brzegi będą niewidoczne.


Paski odcinamy spiralnie wokół koszulki kierując się ku górze. Kiedy dojdziemy do miejsca, w którym zaczęłyśmy cięcie staramy się mniej więcej utrzymać szerokość paska. Prawdopodobnie jednak powstanie taki "dziubek" jak na zdjęciu poniżej - to normalne.


Radzimy sobie z nim robiąc małe "ciach".


Jednocześnie cały czas zwijamy pozyskaną "włóczkę", lekko ją przedtem naciągając by się delikatnie zrolowała. UWAGA! Nie zwijamy motka zbyt ciasno, bo się nieładnie pogniecie.


Po dojściu do pach kończymy odcinanie.


2. Drugi krok - nawijamy uzyskaną włóczkę na tekturkę. Generalnie im tekturka większa tym większy pompon. Nie najeży jednak przesadzać z rozmiarem, bo nie uda się go odpowiednio "zagęścić" i w efekcie może być dość oklapły... My wykorzystałyśmy jako tekturkę rolkę ze środka... papieru w rolkach ;) i nawijałyśmy wzdłuż. Sprawdziła się całkiem dobrze.
Dzianinową włóczkę nawijamy niezbyt ciasno i nie naciągamy jej przesadnie - tylko tyle by się zrolowała. Gęstość zależy od indywidualnych oczekiwań, powinno być ich jednak co najmniej kilkanaście (przy mięsistej koszulce).


3. Krok trzeci - wiązanie. Najpierw przekładamy nitkę pod nawiniętymi paskami z jednej strony tekturki (tu może się przydać szydełko) i mocno zaciskamy. Solidnie związujemy pomagając sobie palcem (przydałaby się nawet jakaś pomocna trzecia dłoń!).


Nie odcinamy nitki!


Wyjmujemy tekturkę i mamy następujący stan: włókna związane z jednaj strony i luźne z drugiej. Składamy je ze sobą pilnując by wiązanie się nie przesunęło i trafiło na środek drugiej strony.


Obwiązujemy całość kilkakrotnie nitką porządnie ściskając i mocno zawiązujemy.


Odcinamy nitkę biegnącą ze szpulki/motka ok 15-20 cm od wiązania. Zawiązujemy oba końce blisko wiązania pomponu (chodzi o to, by powstała pętelka-uszko do wieszania i by supełki ukryły się w środku pompona).


Dla pewności jeszcze jeden supełek.


4. Czwarty, przedostatni krok to rozcięcie wszystkich pasm "włóczki". Staramy się je ciąć na środku, ale nie przejmujemy się tym, że są różnej długości, to naturalne - pasma nawinięte bliżej tekturki będą krótsze niż te nawinięte po nich.


5. A nie przejmujemy się, ponieważ ostatnim, szóstym krokiem jest nadanie bombce odpowiedniego kształtu. W tym celu potrząsamy nią dość energicznie w różnych kierunkach i obcinamy wszystkie wystające, zbyt długie pasma.


Robi się trochę bałaganu ;)


I gotowe! Jeśli Wasza koszulka była dość cienka i bombka nie jest zbyt sztywno nastroszona można ją ratować spryskując... lakierem do włosów i obracając w różne strony aż  do wyschnięcia. Sprawdzałyśmy - działa :)



Z jednej męskiej koszulki w rozmiarze M uda się stworzyć ok 3-4 pomponów (w zależności od ich rozmiaru). Jeśli chcecie można je spryskać brokatem lub ufarbować, można też po prostu użyć koszulek w różnych kolorach.
Mamy nadzieję, że tworząc swoje pompony-śnieżki będziecie się przede wszystkim dobrze bawić!

A my, już niedługo, planujemy przygotować dla Was jeszcze jeden pomysł na świąteczne tekstylne bombki.

2 komentarze:

  1. genialne!
    zarówno wykorzystanie koszulek, jak i zrobienie pompona :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy, że tu jesteście. Każdy Wasz komentarz jest dla nas bardzo ważny!