piątek, 4 stycznia 2013

Szycie w Nitce nikomu nie straszne!

A szczególnie nie boją się dzieciaki!
W ubiegły piętek (gdzie ten czas się podział?) gościła w Nitce przewesoła ekipa: mama Asia (od ciasteczek!) z Weroniką i Bartkiem.
Weronika szyła, mama buszowała wśród Nitkowych Artefaktów... Tak się wszystko zaczęło, ale na tym bynajmniej nie koniec. Zobaczcie zresztą sami!

Pod czujnym okiem zawsze pomocnej (i nieziemsko cierpliwej) Nitki Karoliny powstawała rozmarzona kurka - siostra tej prezentowanej tu.


Wskazówki były pomocne i wykończenia Werka robiła całkiem sama!


Wyszło wspaniale, przyznacie?


Nasz ulubiony detal to przymknięte kurze powieki :)


Tymczasem, przy drugiej maszynie, zaczęły pojawiać się Tajemnicze Kręgi Na Papierze...


To Bartas oswajał się z Żanomką! Bo kto powiedział, że szycie jest dla dziewczyn tylko? W Nitce nie wierzymy w takie przesądy, szycie jest dla każdego!


Tak mu się spodobało, że postanowił uszyć sobie potwora. I uwinął się z tym tak błyskawicznie, że udało nam się sfotografować już tylko finalne dopieszczanie fryzury! :)


Tak się chłopaki prezentują w duecie ;)


A tak sam "potwór" - prawda, że sympatyczny? Bartku, przypomnisz nam, jak ma na imię?


No i nasi bohaterowie w grupie. Każdy ma swojego bzika i każdy ma swoją maskotę - taką, jakiej chce.


A że przyłapaliśmy też mamę i Weronikę na wertowaniu naszej ulubionej książki, to obstawiamy, że na tych maskotach się nie skończy ;)


Zapraszamy do Nitki, kiedy tylko przyjdzie Wam na to chęć, z ciastkami lub bez ;) 
Bo jak widzicie, u nas szycie naprawdę nikomu niestraszne. Przez naukę przeprowadzamy bezboleśnie i nawet się nie zorientujecie, kiedy coś własnoręcznie uszytego będziecie mogli zabrać do domu. A wiecie jaka to frajda?
A szansa się trafia wspaniała, w końcu już niebawem ferie. Na tę okazję mamy specjalną ofertę, o taką:

4 komentarze:

  1. Od owego pamiętnego piątku wszystko się kręci dookoła Nitki:)... Jeszcze raz dziękujemy za niezapomniane chwile. Jutro meldujemy się ponownie tym razem z ciasteczkami owsianymi i czekoladą :)!

    P.S. Bartas twierdzi, że jego ukochany robot nosi miano "Heniek" - sympatyczny gość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nitkowe progi zawsze otwarte (tym bardziej jak są ciasteczka!) ;)
      a sympatyczność Heńka nie dziwi - w końcu i Bartas to "sympatyczny gość" :D

      Usuń
  2. tą ksiązkę sobie zakupiłam jakis tydzien temu :) moze nawet cos z niej wykorzystam przy dizałaniu na waszych skrawkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry zakup! Popieramy! :)
      Z niej można szyć, szyć, szyć w nieskończoność. I dzieciaki ją uwielbiają!

      Usuń

Dziękujemy, że tu jesteście. Każdy Wasz komentarz jest dla nas bardzo ważny!